niedziela, 28 grudnia 2014

Przedświąteczny blues

        Poezja jest dla każdego czym innym. Zależy to od tego, czego szukamy w jej świecie. Własnego odbicia, emocjonalnych wibracji, czy nastawień, zapomnienia, czy po prostu zwykłych uczuć.       Piszący do nas wierny czytelnik odnajduje się w samym fakcie pisania, w ten trudny dla każdego kuriera przedświąteczny czas napisał o tym co go  przytłacza, z czym jest wszystkim źle. Poprzez formę wiersza chciał powiedzieć coś, czego już dawno się nie da przekazać innym sposobem.   Dziękujemy bardzo za ten życiowy wiersz, życzymy licznych sukcesów oraz wiernych entuzjastów.


Prezenciki to jedyne co widzęPrezenciki to jedyne co słyszę
Prezenciki to jedyne czym żyję
Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem !
Jadę tam, jadę sam w tą ulewną chwilę
a w plecaku wina tyle.
To wątpliwe, żebym czegokolwiek bał dziś się,
cokolwiek - ja to wszystko pierdole, wiesz.
Bombki , wina, stres, strach, kurwa mać!
Czas się bać, nadszedł czas, sprawdź to, sprawdź!
Pre-zenciki to jak jakiś pierdolony wyrok
Sądu mego czas, pytanie: muszę zginąć?
Może, Potworze, na Pragę pomoże ktokolwiek
Który z was mi odpowie, kto?
Czy to kara za mych grzechów sto
Prezentów milion (milion)
Huj wie ile tego było
Ale strzał, ile ja bym dał,
Mieć znów suche ubranie,suchego dnia
Cały dzień nakurwia deszcz po twarzy głucho
Ile, ile ja bym dał, by mieć już w końcu sucho, lecz
Prezenciki to jedyne co widzę
Prezenciki to jedyne co słyszę
Prezenciki to jedyne czym żyję
Ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem !
Czy do świąt dożyję ?
Nie - głowy nie daję
Będę walił wódę
Bo nie palę fajek
Zjebane adresy
I tak już jej co dzień
Ja już nie mogę
Tak bardzo dziś moknę
I bluzgam i cokolwiek
I biegnę i gonię prezenty swoje
O nie nie !
nie zatrzymuj teraz mnie
Wiesz ,że tam nie siedzą długo nie
Mój mózg płata mi figle
kiedy w butach mam plusk

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz