Dziś z tym pytaniem redakcja Kurjerka zwróciła się do skarbnika PZKuru. Odpowiedział:
- Hehe, widzicie, ja, to, hehe, właśnie taki, hehe, biznesik robie, hehe, pamiątkowe kubki podrabiam, hehe, takie z napisem jak u mnie w mieście rodzinnym, hehe, i na Słomczynie puszczam, hehe, okazyjnie, hehe, po dwanaście zyli, hehe, a na mokotowskiej to takie to podobno po 40 peleenów chodzą hehe kto to kupuje jak u mnie po dwanaście...
Dziękujemy bardzo za rade! Mamy tylko nadzieje, że nie będzie z tego afery, jak po słynnej wycieczce do Czarnogóry.
Czekamy z niecierpliwością na głosy czytelniczek i czytelników i pytamy: Jak żyć?
Prawdziwe kubki ze sklepu na Mokotowskiej, a nie tam jakieś podróbki pana z PZKuru |
i tak oto mamy pierwszy artykuł sponsorowany przez firmę z mokotowskiej. a feee!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń